Konstantin al-Khuffashi [Konstantin]

Obrazek

Dział przeznaczony na Karty Postaci bohaterów graczy. Wszystko to, co wiadomo o nich na pierwszy rzut oka lub z wyprzedzających ich plotek, niekoniecznie prawdziwych.


Konstantin
Awatar użytkownika
Posty: 24
Rejestracja: 30 mar 2018, 0:50
Miano: Konstantin al-Khuffashi
Zdrowie: Zdrów jak, kurwa, tabun koni.

Konstantin al-Khuffashi [Konstantin]

Post autor: Konstantin » 05 kwie 2018, 1:46

Miano: Konstantin Reinhard Ulrich von Drachenberg de Brabant de Nosfera al-Djinn al-Khuffashi
(właściwie: Sayyid Tariq ibn Idris ibn Bakr al-Djinn al-Akbar al-Khuffashi)
Widoczny wiek:40
Rasa:człek

Wygląd: Chociaż lata całe minęły, odkąd przyszło mu żyć w Novigradzie, nadal widać, iż mamy do czynienia z cudzoziemcem. Skóra nieco mu wyblakła – klimat zimniejszy i mniej nieznośnych upałów, lecz i tak karnację posiada ciemniejszą niż zdecydowana większość lokalnej ludności, nie mówiąc już o Nilfgaardczykach. Jest wysokim –jak na Ofirczyka- mężczyzną o przeciętnej budowie. Schorzenia zawodowe odcisnęły na swoiste nim piętno - podkrążone oczy i bladość, trudno dostrzegalna przez ciemną karnację. Konstantin jest też chudy. Skóra na jego dłoniach nie należy do najmiększych co świadczy o tym, że swoje przepracował. Środkowe palce dłoni zdobią sygnety: wykonany z białego złota i rubinów Tigri przedstawia łeb tygrysa, platynowy As’sad zaś głowę bezgrzywej formy lwa, która łypie na widza szmaragdowymi oczyma. Pierwszy z nich stanowi herb rodowy alchemika. Pociągła twarz bez barbarzyńskiego futra zapada w pamięć ze względu na charakterystyczne ostre rysy. Spod znużonych powiek na świat spoglądają sterane oczy barwy węgla. W nich, mimo wieku alchemika, nadal widnieje blask, świadczący o tym, że żyje. Półdługie włosy mogą być zostawione samopas w lekkim nieładzie albo też spięte w charakterystyczną kitkę. Przywdziewa zazwyczaj wyszukane ubrania niekrępujące ruchów – najczęściej są to stroje magów tudzież arystokracji w kolorach skrzepłej krwi i węgla. Niekiedy nawet, jeśli sytuacja tego wymaga, ubiera oficjalne szaty, chociaż za takowymi bynajmniej nie przepada. Konstantin zazwyczaj nosi przy sobie fajkę, w której miast pospolitego tytoniu znajduje się susz z konopi. Słodkawy zapach dymu unosi się wokół alchemika nadając jego postaci mistycznego charakteru.


Pogłoski:
[*] To wielkie panisko, margrabiowie Henselta mogą mu naskoczyć!
Pono przed przewrotem w Ofirze jego ród niemal równał się pozycją z tamtejszymi królami, a majątkiem o wiele ich przewyższał.
[*] Świat natury nie ma przed nim tajemnic, nietopyrze wygania ze strychów jednym machnięciem ręki.
[*] Tylko Ofirczyk jedzie do boju na psie!
[*] Przed nim jeno wielbrądy ze zwierzyńca czują respekt, resztę opluwają – taki to człek.
[*] To czarownik, panie, na własne oczy żem widział, jak kogut jajko zniósł wedle jego rozkazów!!! Klnę się na Wieczny Ogień!
[*] Upirz jak nic – widzielim, jak krew popijał i się oblizywał!
[*] Konkuruje z lichwiarzem o tytuł największego zdziercy w mieście, nie sposób przewidzieć, który kutafon wygra.
[*] Potrafi otruć człowieka tak, iż żaden medyk czy uzdrowiciel się na tym nie pozna, a co dopiero wymiar sprawiedliwości.
[*] Elfów nie lubi, a z dziwożonami się zadaje. A to ci dopiero!!!

Widoczny ekwipunek: strój arystokratyczny, wzmocnione, solidne buty, nadziak i bułat z Ofiru, fajka z konopnym suszem, dwa sygnety

Wierzchowiec: ofirski karosz Chyży zwany przez Nordlingów Psem
Ilość słów: 0
Every night, and every morn,
Some to misery are born.
Every morn, and every night,
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight.
Some are born to endless night.
William Blake

Odpowiedz
meble kuchenne na wymiar cennik warszawa kraków wrocław