Strona 1 z 1

Bank Cesarski

: 20 kwie 2018, 15:13
autor: Dziki Gon
Obrazek Marmurowe kolumny, wysokie arkadowe sklepienia, rzeźby i kute zdobienia ścian. Najlżejszy krok odbija się echem od marmurowej posadzki wypolerowanej na kovirskie zwierciadło. Tutejsi ochroniarze, wystrojeni w tradycyjne kompozycje czerni i bieli, wyglądem i manierami przypominają raczej pajuków, a podejmujący petentów klerkowie — szambelanów. To nie elfie ruiny ani kolejna w tym mieście świątynia, choć skojarzenie pada całkiem niedaleko od prawdy. W miejscu tym oddaje się cześć bogu Florenowi, który jak każde bóstwo znad Alby został stworzony na obraz i podobieństwo Imperatora, skądinąd widniejące na rewersie waluty. Oddająca bogu i cesarzowi co jego, filia Banku Cesarskiego otworzyła się tu po wojnie nakładem sił i środków, których starczyłoby na odbudowanie Cintry, a za uiszczaną przez nią rocznie taksę — na wyremontowanie Vengerbergu. Paradoksalnie, pieniądze schodzą tu na dalszy plan, a główną rolę grają względy reprezentacyjne. Wyrobić sobie renomę wśród doświadczonej niedawną wojną nordlińskiej klienteli jest, zdawałoby się, przedsięwzięciem z góry skazanym na porażkę. Jednak zarówno jakość tutejszych usług, jak i najatrakcyjniejsze oferty lokatowe w mieście utwierdzają coraz więcej klientów w przekonaniu, że na historię należy patrzeć z dystansu, a pieniądz nie ma ojczyzny.