Vatt'ghern

Miałem nie być próżny, ale się nie da.
No nie da się.

Jako, żem niezmiernie dumnym z mojej ostatniej pracy, zarzucam tutaj zdjęcia ostatniej kaletki (tzw. chłopski zad, na bazie znaleziska datowanego na XIVw.) jaką uszyłem będąc aktualnie w pracy na statku.
Wykonana ze skóry bydlęcej 3.5mm garbowanej roślinnie oraz cielęcej 1mm. Całość, ofc ręcznie.
Pracę zamieszczam tym chętniej, iż niewytłumaczalnym dla mnie cudem wyszła dosyć "wiedźmińsko" (czy właściwie temersko), co zdają się potwierdzać komentarze znajomych na twarzoksiążce. Od tej pory, co nowsza praca będzie lądowała w tym dziale. Bo tak.

Fajna dupa.

dla mnie cudem wyszła dosyć "wiedźmińsko" (czy właściwie temersko)

Kanonicznie i książkowo, herbem Temerii jest czarna tarcza usiana srebrnymi liliami.
Ale wszyscy wiedzą, o co biega, a kaletka rzeczywiście przednia. Śmiało wrzucaj tu nowe prace, a nie krępuj starych, zwłaszcza tych wiedźmińskich. Jako ciekawostka, kształt „chłopskiego zadu” posłużył za wzór toussainckich juków dla Płotki w „Krwi i Winie”.

O kurcze, ale ładnie. Ludzie mają talenty, a nie to co ja. Siedzę i nerdzę tylko. Dla takiego ludka jak ja, co tylko szkło, plastik i metal widzi każdego dnia, to robi wrażenie. A i trochę próżności nie szkodzi. Nie zaszkodzi.
Nie no uszanowanie. Powodzenia w dalszych dziełach! Kibicuję!

-Wiesz wiedźminie dlaczego gram w szachy? Gram w szachy, aby odkryć ich sekret... [...] Zbijam pionka- słyszę rozrywane mięso. Zbijam figurę- słyszę krzyk z głębi trzewi...

~Radowid V Srogi

Crux pisze: ↑

03 mar 2020, 18:52

-Wiesz wiedźminie dlaczego gram w szachy? Gram w szachy, aby odkryć ich sekret... [...] Zbijam pionka- słyszę rozrywane mięso. Zbijam figurę- słyszę krzyk z głębi trzewi...
~Radowid V Srogi

„Piękny! Piękny ptak! Jak żywy całkiem!”

— Szeregowy Łupek, żołnierz Radowida Fał

Torba i reszta wykończeń zresztą też.

Fantastyczna robota.Jak długo zajmuje Ci proces przygotowania takiego dzieła?

Wulf pisze: ↑

03 mar 2020, 20:14

Fantastyczna robota.Jak długo zajmuje Ci proces przygotowania takiego dzieła?

Danke. Trochę ciężko mi policzyć, ale pi razy drzwi ze dwanaście godzin łącznie. Najwięcej zajmuje tłoczenie i szycie. A absolutnie najwięcej szycie- bo mimo, że z wybitymi otworami to kwestia lajtowego przeciągnięcia igiełki z nicią, to robota monotonna, wymagająca skupienia.

No i jeszcze szukanie tła/pleneru do zdjęcia, bo widzę, że te też ostatnio poprawiłeś.

Jak zwykle sztos, nosiłabym, choć Radzio zdecydowanie nie jest moim faworytem. Tylko klamerkę byś jakoś postarzył albo jakąś ręcznie kutą miedzianą dał, panie Baldwin, bo trochu jak psu jajca na tle całości świeci.

Gdzież mi tam do baldwinowych prac z Novigradu... ale jakoś zacząć trzeba.
Butki wzorowane na średniowiecznych, targetowane pod larpa.

Widzę, że nie potrzebujemy już pytajnika w nazwie tematu.

Aktówka na bazie skóry bydlęcej 2.5mm podszyta kozą oraz foczym futrem. Format A4

Nie przepadam za kanciastymi torbami, ale taką nosiłabym jak pojebana - do pracy, do teatru, na spacer, na basen, na zakupy, na chlanie, na chrzciny, komunie, śluby i stypy, kurwa, mogłabym z nią nawet spać. Prima sort w każdym calu. Tło zdjęciowe też idealnie dobrane, normalnie nie ma się do czego przyjebać.

Z nudów takiego ciut PRL-owskiego plecaczka mi się ręcznie uszyło. Skóra jelenia oraz skóra bydlęca 2.5mm.

Taki tam segregator na sesje rpg.