Druidzki krąg delty
: 10 lis 2018, 23:47
Rozłożyste wiekowe drzewo, które przy bliższej obserwacji okazuje się trzema pniami, splecionymi w jeden, potężny jesion, zwany Trinseogiem. Na ciemnej korze odróżniają się wymalowane na biało rytualne znaki, ani chybi magiczne. W jamach pod wystającymi z ziemi korzeniami płoną magiczne światła znaczące kwatery i szałasy zamieszkałych tu druidów. Strażnicy natury nieczęsto opuszczają okolice kręgu, a jeszcze rzadziej podejmują w nim gości. Ci, którzy zbłądzą tu w poszukiwaniu wsparcia i rady, zwykle otrzymują je w postaci prowiantu oraz szczegółowych instrukcji jak znaleźć drogę powrotną. Niektórzy próbują tłumaczyć niechęć do przybyszy i nadzwyczajną ostrożność gospodarzy latami pustelnictwa w izolacji albo trudną historią kręgu, położonego w rejonie największej metropolii Północy. Pozostali zastanawiają, czy druidzi wciąż bronią natury przed ludźmi, czy zgoła odwrotnie.