Vatt'ghern
Wiedźmin PBF
https://vattghern.com/
Isabella Chatillard
https://vattghern.com/viewtopic.php?f=10&t=831
Strona
1
z
1
Isabella Chatillard
:
03 sty 2022, 23:07
autor:
Isabella Chatillard
Personalis notitia
Miano:
Isabella Chatillard
Widoczny wiek:
20-25 lat
Rasa:
Człowiek
Wygląd
Określenie płci pięknej nie wzięło się znikąd i w przypadku Isabelli nie dało się ukryć, że opisywało to jej prezencję nad wyraz trafnie, ale i ubogo. Choć już nie dziewczę, a dorosła kobieta, to z twarzy wciąż nie trudno było znaleźć w niej prawdziwie młodzieńczy wygląd z jej miękkimi rysami twarzy, jasną i delikatną acz miękką cerą, eleganckim noskiem czy pełnymi, czerwieniącymi się usteczkami. W niejakim kontraście stały do tego jej długie, gęste, lśniące włosy, które przebierały kruczoczarną barwę. To co jednak zdawało się być nie na miejscu w tym całym pejzażu nieskazitelności były jej oczy koloru rdzawoczerwonego, raczej niespotykane i same w sobie nadające jej nuty oryginalności w jej idealnej twarzy, a jednak tak niepasujące w swym wyrazie jak gdyby należały do zupełnie innej osoby – biła z nich pewna rezerwa, może nawet niepewność, chłód i wyniosłość, zdające się kontrastować z ciepłym kolorem oczu. Z ogólnej prezencji wcale nie niska, wzrostem raczej znajdującym się wśród wyższych kobiet i niższych mężczyzn, mogąca się pochwalić miłą dla oka talią i równie miłymi dla oka męskiego typowymi dla niewiast krągłościami. W sposobie bycia – czy to chodu czy postawy pewna siebie, choć wprawny obserwator mógł dostrzegać pewien brak płynności w jej ruchach, które współgrały z cieniem niepewności dostrzeganym w spojrzeniu.
Jak można było spodziewać się po wyglądzie tak i jej ubranie prezentowało się stosownie, choć wypadająco blado w porównaniu z nią. Nie można było jednak powiedzieć, że jej uchybiało – było ono uszyte szykownie, ze starannie dobranych materiałów, ale i na tyle wytrzymałe by przetrwało dłuższą podróż, a przy tym tak skrojone by nie podkreślały przesadnie jej kobiecości. Można by się pokusić, że było to idealne ubranie podróżne dla panny z dobrego domu. Co charakterystyczne dominowały w nim dwa kolory – czerń i podkreślająca jej oczy ciemna czerwień. Równie charakterystyczną częścią jej ubioru były rękawiczki, które zdawała się nosić zdecydowanie częściej niż inni ludzie.
Znaki szczególne:
Nie da się ukryć, że jest zwyczajnie piękną kobietą.
Rdzawoczerwone oczy.
Pogłoski
Pochodzi z Temerii, na południe od Mariboru. Co bardziej światowi ludzie zdają się przebąkiwać, że nazwisko wielkopańskie i jakoby pochodzić miała ze szlachetnego i bogatego domu.
Bogatego nie bogatego, szlachetnego nie szlachetnego. Dwa razy Czarni się przez kraj przewalili, to pewniakiem i jej rodzina nie żyje, tyle z jej wielkopaństwa.
Jeśli nawet szlachcianką nie jest, to z pewnością się zachowuje, a i prezencję odpowiednią ma i zachowuje się na takową.
Czarodziejka. Z Thanedd wychodziła, a piękna i bogata, to z pewnością czarodziejką być musi. Poza tym w Gors Velen nikt jej nie zna, to kimże innym mogłaby być? Czarodziejka jak nic.
Nie czarodziejka a Dwimveandra... Cokolwiek by to miało znaczyć.
Widoczny ekwipunek
Sztylet u pasa.
Sakiewka.
Eleganckie ubranie utrzymane kolorystycznie w czerwieni i czerni.
Wierzchowiec:
Klacz półkrwi cintryjskiej o karym umaszczeniu z pełnym rzędem.