Strona 1 z 1

Baszta Kogucia

: 24 sty 2021, 22:19
autor: Dziki Gon
Obrazek Zabytek położony kilkadziesiąt stóp na północ od Nowego Rynku, w centrum małego, kwadratowego placyku otoczonego przez publiczne magazyny i cekhauzy. Baszta Kogucia to jedna z najstarszych fortyfikacji w Gulecie. Technicznie rzecz biorąc, jest to wolnostojąca wieża, która nigdy nie była częścią miejskich murów, lecz obecna nazwa ucierała się na językach mieszkańców zbyt długo, by opłacało się ją zmieniać. Budowla zamyka się w pojedynczej, przysadzistej, prostokątnej bryle z ciosanego kamienia, zwieńczonej drewnianymi hurdycjami niczym charakterystycznym gniazdem. W środku podpiera ją drewniany szkielet i ciemna, głucha pustka, w której znaleźć można tylko kurz, pajęczyny oraz kanty wysokich schodów piszczelem. Nie jest to szczególnie wysoka konstrukcja, dwie, może trzy kondygnacje, lecz stanąwszy na jej szczycie, ujrzeć da się ponad dachami domostw zasnutą dymem z pieców hutniczych panoramę Gulety. Tytularny kogut umieszczony został znacznie niżej: na płycie nad drzwiami wejściowymi do podnóża baszty, wykuty dumnym, kroczącym profilem. Budynek od dawna ponoć nie spełnia żadnej oficjalnej funkcji, poza byciem jednym z niewielu lokalnych zabytków, punktem orientacyjnym, punktem widokowym i miejscem regularnych włamań ze strony znudzonej lub spragnionej schadzek młodzieży. Po najeździe Czarnych na miasto na jego blankach rzekomo siedmiu aedirnskich oficerów wisiało przez siedem dni, rozdziobywanych przez wrony. Pogłoskom o widywanych od tamtej pory upiorach z wydziobanymi oczami jak dotąd nie udało się skutecznie odstraszyć włamywaczy.