Chram Nehaleni

Obrazek

Miasto z własną warowną twierdzą, a także konwisarniami i manufakturami wełnianymi, obecnie wznawiającymi swoją działalność, by dostarczyć zubożałym mieszkańcom uczciwego zajęcia oraz perspektyw w niepewnych, powojennych czasach.


Dziki Gon
Awatar użytkownika
Posty: 2401
Rejestracja: 18 mar 2018, 4:22

Chram Nehaleni

Post autor: Dziki Gon » 01 lut 2021, 21:12

Obrazek

Na północnych przedmieściach, w pewnym oddaleniu od rzemieślniczej zabudowy, a bliżej wychodzącego na trakt gościńca, stoi samotna budowla wzniesiona na niewysokim wzgórzu oraz grubej kamiennej podmurówce z kutymi schodami. Wykonana z drewna, z niespotykanym u zwykłych sadyb kunsztem, reprezentuje dawny typ budownictwa z nieludzkimi wpływami. Podłużna w kształcie, przypominająca salę narad lub biesiad, kryta ostrym, ocieplanym słomą dachem i wychodzącymi od zachodniej ściany rzędami komorowych przybudówek. Przedsionek krużgankowy, z trzema okrągłymi portalami o rzeźbionych podporach. Główna ściana nosi ślady dawnych, nieludzkich lub sakralnych znaków, obecnie zatartych czasem i pogodą, poza piktogramem oka wytrawionego na szczycie frontu budynku. Wnętrze, niezależnie od pory dnia spowite mrokiem oraz ciężkim zapachem kadzidlanych ziół — poza kilkoma dymnikami, nie uświadczy się tu okien. Mieści się tu świątynia pewnego starego bóstwa, niegdyś otwarta dla strudzonych podróżnych — zarówno tych, którzy znaleźli się na dosłownych, jak i życiowych rozdrożach, szukając azylu i dobrej rady. Miejsce, choć istnieje, jest już tylko cieniem dawnej chwały — opiekujące się nim kapłanki coraz częściej miast tajemnic losu, odkrywają sekrety własnego ciała, a obecne tu media odurzają się halucynogenami ze zgoła przyziemnych miast profetycznych powodów. Goście, choć nadal mile widziani, nie zawsze okazują się miłymi gośćmi — stałymi bywalcami są nieludzie i włóczędzy, korzystający z upadłej świątyni w charakterze noclegowni.
Ilość słów: 0

Odpowiedz
meble kuchenne na wymiar cennik warszawa kraków wrocław