Vatt'ghern

900 denarów za przedmiot w takim razie.

1100 denarów. Zbliżamy się do granicy, poniżej której z tym przedmiotem nie zejdę. Jak dasz dobrą, zbliżoną ofertę, rozważę ją, w przeciwnym razie zostanę przy obecnej.

Dam Ci 1000 denarów, to rozsądna cena za chuj wie co w worku. Moje ostatnie słowo.

1050. To również moje ostatnie słowo.

Idę stąd. Biorę hajsy.

Była szansa na wyjście z pełnym portfelem, ale ktoś zafajdał zbroję i pożałował 50 denarów. Bywa i tak.

Lasota wygrywa 875 denarów.

10 i 11.

Ciekawe numery. Nie oddam ich tanio. Za dziesiątkę wołam sobie 950 denarów, a za jedenastkę... Grasz va banque. W jej wypadku cena jest ostateczna.

Zrzuć cenę z 950 na 800. Nie byłam od początku zainteresowana tą kategorią, więc jeśli mam z niej wylosować coś słabego, to chcę chociaż mieć trochę kasy na pocieszenie.

Ja zaś chciałbym graczy, którzy byliby gotowi podejmować duże ryzyka. Co cię nie zabije...? Zapomniałem, co było dalej. Zejdę do 900 denarów i jest to ostateczna oferta.

Żeby podejmowali duże ryzyko, nagrody muszą być tego warte. Zareklamuj jakoś bardziej obydwie skrzynie, Asteral dostał wcześniej zawoalowany opis produktu.

To prawda, ale Twój poprzedni zniechęcił mnie do zachęcania.
Poza tym, ktoś tak wyjątkowy jak Ty zasługuje na inny, ciekawszy zestaw zasad. Możesz zdecydować się na zakup w obecnej konfiguracji, albo...

Dam Ci możliwość rzutu kością. Oczka od 4-6 sprawią, że powiem coś o jednej mocy, zaś od 1-3 podniosą wartość pierwszej mocy do 1000 denarów.

Wchodzisz?

A pobawmy się.

Poproszę pieniążki, 500 denarów nie śmierdzi, a ja nie będę ryzykować ogłupiania postaci.
Zdarzenie brałabym w ciemno i bez wahania.

Kolejny gracz, kolejny mięczak.

Vespera wygrywa 500 denarów.