Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur
: 31 lip 2022, 21:49
Dzielił ich most. Stary i wysłużony, wzniesiony z cegły i pobielanego kamienia jeszcze w drugim roku panowania starej księżnej Karoberty. W świetle bezchmurnego dnia bił po oczach swoją jasnością, nawet jeżeli wyblakłą upływem czasu i przykrytą naniesionym z drogi pyłem.
Dzieliło ich jeszcze kilka rzeczy, poczynając od oczywistości takich jak rasa, wzrost czy uzbrojenie. Wychodzący zza zakrętu metys cuchnął bagnem i miał na sobie skórzaną kurtę i po jednym ostrzu w ręku — długim i zakrzywionym szablicy, oraz krótkim, wąskim sztychem puginału. Niziołek, który przybył od rozwidlenia dróg, był strzelcem — zza pleców wystawał mu kołczan, w rękach dzierżył krótki łuk, a w odwodzie krył wyważony nóż. Nie miał na sobie żadnego pancerza, wyłącznie swoje ubranie.
Łączyła ich bandycka przeszłość. Ona oraz chęć przeżycia. Zasmakowania zwycięstwa, ryzyka i rozkoszy, jaką dawało zwycięstwo.
Dzieliło ich jeszcze kilka rzeczy, poczynając od oczywistości takich jak rasa, wzrost czy uzbrojenie. Wychodzący zza zakrętu metys cuchnął bagnem i miał na sobie skórzaną kurtę i po jednym ostrzu w ręku — długim i zakrzywionym szablicy, oraz krótkim, wąskim sztychem puginału. Niziołek, który przybył od rozwidlenia dróg, był strzelcem — zza pleców wystawał mu kołczan, w rękach dzierżył krótki łuk, a w odwodzie krył wyważony nóż. Nie miał na sobie żadnego pancerza, wyłącznie swoje ubranie.
Łączyła ich bandycka przeszłość. Ona oraz chęć przeżycia. Zasmakowania zwycięstwa, ryzyka i rozkoszy, jaką dawało zwycięstwo.
► Pokaż Spoiler