Strona 1 z 1

Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 31 lip 2022, 21:49
autor: Ivan
Dzielił ich most. Stary i wysłużony, wzniesiony z cegły i pobielanego kamienia jeszcze w drugim roku panowania starej księżnej Karoberty. W świetle bezchmurnego dnia bił po oczach swoją jasnością, nawet jeżeli wyblakłą upływem czasu i przykrytą naniesionym z drogi pyłem.
Dzieliło ich jeszcze kilka rzeczy, poczynając od oczywistości takich jak rasa, wzrost czy uzbrojenie. Wychodzący zza zakrętu metys cuchnął bagnem i miał na sobie skórzaną kurtę i po jednym ostrzu w ręku — długim i zakrzywionym szablicy, oraz krótkim, wąskim sztychem puginału. Niziołek, który przybył od rozwidlenia dróg, był strzelcem — zza pleców wystawał mu kołczan, w rękach dzierżył krótki łuk, a w odwodzie krył wyważony nóż. Nie miał na sobie żadnego pancerza, wyłącznie swoje ubranie.
Łączyła ich bandycka przeszłość. Ona oraz chęć przeżycia. Zasmakowania zwycięstwa, ryzyka i rozkoszy, jaką dawało zwycięstwo.
► Pokaż Spoiler

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 31 lip 2022, 21:53
autor: Arbalest
Arbalest rzucił 1d6:
6

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 31 lip 2022, 23:33
autor: Lasota
Lasota rzucił 1d6:
5

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 31 lip 2022, 23:52
autor: Lasota
Nie było ani chwili do stracenia. Kiedy Ksalit zauważył, że jego przeciwnik posiadał wyłącznie broń do walki w zwarciu, natychmiast wypluł z ust drewnianą fajkę, z której wylatywał dym. Nie zamierzał ruszyć się ani o krok. Przyjął postawę strzelecką, a potem uwolnił strzały.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 01 sie 2022, 0:17
autor: Ivan
Niziołek nie ruszył się o krok. Dwa wypuszczone z cięciwy szypy, wprost przeciwnie. Przecinając powietrze ze świstem, poleciały na metysa w prostej linii. Przed jednym z nich zdążył się uchylić, drugi przebił mu kurtę na wysokości lewego barku, zalewając go falą świeżego bólu i uwolnionej grotem krwi.
► Pokaż Spoiler

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 01 sie 2022, 0:38
autor: Arbalest
Kolejne paskudne miejsce na bezpośrednie starcie — ten długi jak przeciętny nieludzki wyrok w Drakenborgu most może nadawałby się do honorowego pojedynku w głupawym romansie za dwie korony, ale w aktualnym układzie Madach widział w nim tylko śmiertelną pułapkę.
I jak często potrafił się mylić, to tym razem miał skurwiel rację. Zdążył jeno schować do pochwy swój sztylet, zanim stało się nieuniknione. Jedną strzałę wymanewrował. Od drugiej aż zacharczał, chociaż od krzyku dał radę się powstrzymać, bo dystans i wzmocniona skóra kurty spowodowały, że nie ugodziła go z takim impetem jak mogła.
Z szypem ciągle wystającym z jego pancerza na lewym barku rzucił się w kierunku przeciwnika. Przed kolejnym atakiem łucznika mógł co prawda przebiec most, ale nie zdążyłby zaatakować zanim niziołek nie wystrzeliłby po raz drugi, z odległości kilku metrów. Zdając sobie z tego sprawę — nie przebiegł na drugą stronę. Zamiast tego skrył tyle sylwetki ile mógł za beczką po swojej prawicy, oczekując na kolejne strzały. Tudzież inny ruch karła.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 01 sie 2022, 0:47
autor: Lasota
Pot spłynął po czole niziołka, bo rzadko się zdarzało, aby ktoś unikał strzały. Kiedy spostrzegł, że w mgnieniu oka wróg schował się za skrzynią, natychmiast ruszył i zaatakował.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler

Re: Półfinał: Madach z Caelf vs Ksalit Kocur

: 01 sie 2022, 1:17
autor: Ivan
Madach ruszył przed siebie, przebiegając mostem w stronę przeciwnika, w chwili, kiedy ten był zajęty dobieraniem kolejnych szypów z kołczana. W ostatnim momencie skrył się za zniszczoną beczką, ale Ksalit był już w ruchu i z czterema strzałami osadzonymi na cięciwie. Omijając przeszkodę, włożył w popisowy strzał cały swój wysiłek i koncentrację, wypuszczając pociski w kierunku rywala, który nie zdążył się nawet wyprostować.
Wszystkie cztery szypy przebiły bandytę w kilku miejscach, szpikując go pociskami niby jeża. Zmieciony siłą uderzeń i wywołanym bólem odruchem, cofnął się i spadł z mostu w sumie z pięcioma strzałami w ciele. Plusnęło. Woda w dole z przejrzystej stała się mętna i czerwona.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler