Arena II — półfinał — pojedynek 1 — Szpak ze Szpigieł vs Jan Tępak

[Eist Cintryjczyk]

Porządnie poturbowany w starciu z jakimś zabijaką Szpak spędził trochę czasu w światynce Melitele pod miastem. Kapłankom udało się jednak doprowadzić go do pełni sił dość szybko. Przy okazji opowiedziały mu też o niedawnej rozróbie, która miała tam miejsce. Szpak postanowił więc odwdzięczyć się za opiekę pojmaniem odpowiedzialnego za to miejscowego zabijaki — niejakiego Jana, zwanego Tępakiem.

Natomiast Jan, po tym jak wynajęty przez jego szefa przybłęda nie dokończył sprawy, dostał za zadanie odnaleźć i skutecznie wyprawić na tamten świat panoszącego się w Riedbrune łowcy nagród zwanego Szpakiem.
Tak zbieżne, a zarazem całkowicie przeciwstawne interesy spowodowały, że Szpak i Jan nie musieli szukać się zbyt długo. Trafili na siebie na Górnym Placu, tam gdzie niedawno Tępak rozprawił się z Adą. Śladem po tym wydarzeniu były nadpalone stoły, stojące teraz rzędem pod zachodnią ścianą placu.
Ale żaden z nich nie zwracał na to uwagi. Przyszli tu w całkiem innym celu. A tylko jeden miał z placu wyjść.

[Lasota]

Jan odprawił na tamten świat łowcę. Brutalnie.
Tym razem wiedział, że musiał zabić człowieka. Przygotowany, zastał Szpaka na miejscu. Nie wyglądał on na w pełni zdrowego, co Jan wykorzystał. Zaatakował szaleńczo, w furii, zamaszystymi cięciami nie pozwolił przeciwnikowi odetchnąć. Kiedy ten skupił się na obronie, Tępak niespodziewanie zmienił taktykę. Zbijając nacierające ostrze miecza, wyprowadził pchnięcie wprost na łydkę miecznika. Halabarda przeorała fragment nogi, zaburzając równowagę ciała. Szpak upadł.
Jakiś czas później odnaleziono zmasakrowane szczątki człowieka, którego członki walały się wszędzie. Był to znak, żeby nie zadzierać z Pałą i jego gangiem. Ostatnimi gośćmi w stołówce okazały się kruki. Te ochoczo żerowały na kiszkach pokonanego, rozwieszonych pomiędzy mebelkami.

► Pokaż Spoiler

Jan trafia Szpaka w prawą nogę zadając 16 obrażeń, następnie w korpus zadając 16 obrażeń oraz w głowę zadając 14 obrażeń.