Rezydencje wielmożów
: 18 mar 2018, 18:49
Świeże powietrze, szerokie, zadbane i czyste ulice, świergot ptaków. Przeplatane zielonymi parkanami place, przykryte wielobarwnym kwieciem. Zapach cynamonu zmieszanego z pomarańczami. Brak złodziei i przestępców, wszędzie obecne czujne oko straży miejskiej — to tylko niektóre cechy jednej z najbogatszych ulic Novigradu. Rzekomo. Spotkać tu można majętnych kupców, ważnych polityków, konsulów czy arcykapłanów — oczywiście w towarzystwie większych niż góra osiłków, mało myślących — dużo wojujących. Z rzadka ujrzeć można osobę z niższej kasty, przeważnie służbę salonową lub posłańców. Wszak bez odpowiedniej przepustki łatwo można stracić zęby, a w najgorszym przypadku życie. Domy znacząco wyróżniają się spośród reszty miasta — wysokie, podmurowane kamienice z potężnymi okiennicami, okalające je freski — wszystko świadczy o dobrobycie i wysokiej randze społecznej. Miast tawern znaleźć można restauracje, miast zamtuzów — domy schadzek. Wszystko okryte zostało płachtą pieniądza, choć chyba każdy rozpozna, że korupcja, nielegalny handel i spiski zawsze pozostaną w sercach.