Strona 1 z 1

Baszta

: 14 lip 2019, 18:06
autor: Dziki Gon
Obrazek


Południowa wieża. Dawniej główna baszta zamku, dziś cień minionej świetności, ostatnia z trzech sióstr, która zachowuje jeszcze pion. Teraz, gdy reszta kasztelu popadła w ruinę, jej użytkowość ogranicza się do bycia najwyższym punktem całej okolicznej panoramy. Rysując się na horyzoncie swoją milczącą wyniosłością, sprawia wrażenie żywcem wyjętej z jakiejś budzącej grozy grawiury lub karty tarota. Przyciąga do siebie chmary ptactwa, którego złowróżebne krakanie przerywa martwą ciszę na wzgórzu. Straszno i niebezpieczno przebywać choćby w cieniu wieży, bo cała konstrukcja, łącznie z wiodącymi na szczyt krętymi schodami, wygląda, jakby gotowa była runąć i obrócić się w perzynę przy silniejszym podmuchu wiatru. Szczególnie w czasie burzy, zawieruchy, gdy od zewnątrz budowla zdaje się sypać ziarnko po ziarnku, a wewnątrz coś wyje tak, że człowiek zastanawia się, czy to jeszcze przeciąg, czy już zbudzony nim upiór.