Węglarska sadyba

Obrazek

Szumiące bory i skaliste szczyty aż po horyzont. Pośród nich potężne twierdze i grodzone ostrokołem osady, w których twardy i pracowity lud zdaje się żyć jak ongiś pierwsi ludzie Kontynentu — walcząc o każdy skrawek ziemi z elfami oraz otaczającą przyrodą.


Dziki Gon
Awatar użytkownika
Posty: 2401
Rejestracja: 18 mar 2018, 4:22

Węglarska sadyba

Post autor: Dziki Gon » 21 mar 2021, 0:21

Obrazek Umiejscowione nieopodal lewego brzegu Buiny, u wpadającego do Pontaru ujścia, przyleśne, sezonowe siedlisko węglarzy. Ni to zwać osadą, ni wsią. Kilka nieocieplonych drewnianych chat — bardziej szałasów — przeznaczonych do wspólnej habitacji nosi wszelkie możliwe znamiona, poza znamionami odświeżania. Ot, deszcz ma się nie lać na łeb, a wiatr nie hulać po izbie. Bliżej zagęszczającej się szybko linii lasu, głównego źródła surowca, natknąć się można na ponad pół tuzina rozparcelowanych po polanie mielerzy: wysokich stosów ułożonych z drewna, oblepionych grubą warstwą kliny, w trzewiach których powolnym procesem surowe drzewo przepala się na węgiel drzewny. Smugi czerniawego dymu unoszące się nad sadybą widać od wczesnej wiosny po późną jesień, aż do pierwszych śniegów. Zimy węglarze spędzają we własnych chałupach rozsianych po okolicznych siołach i chudobach. Siedlisko pustoszeje wtedy, znikają furmany, konie, psy, chłopi i baby, rozjeżdżają się na wszystkie strony wozy dziegciarzy i kupców, a mielerze i szałasy do czasu roztopów przeobrażają się w malownicze białe kopuły.
Ilość słów: 0

Odpowiedz
meble kuchenne na wymiar cennik warszawa kraków wrocław