Strona 1 z 1

Podgrodzie

: 06 gru 2020, 23:03
autor: Dziki Gon
Obrazek


Szerokie na dwie mile pasmo domostw, stajni, kuźni i warsztatów, burdeli, zajazdów i szulerni. Na pospólstwo i jego rozrywki nie ma miejsca w murach tretogorskiego dworu, kupią się tedy do siebie na podmurzu — gwarnym, żywym, zasnutym smrodem dymarek. Smród potu, końskich szczyn, gówna i kwaszonej kapusty staje się z kolei szybko tak oczywisty, aże niemal niezauważalny. Taki jest krąg życia. Liczne chłopskie posady na obrzeżach karmią podgrodzie, a podgrodzie dostarcza zapasów i wyrobów za pałacowe mury. Szczególnie prosperują wysoko cenione cechy rzemieślnicze: rymarze, złotnicy, cieśle i zdolni stolarze, należy do nich największe konfraterium warsztatów w okolicy. Drugie w kolejności są gospody i burdele. Znacznie mniej istotne dla dworu w Tretogorze, za to niezbędne do wyżywienia i zabawienia nie tylko lokalnej populacji, ale też ciągłego przepływu podróżnych, spośród których większość nigdy nawet nie przekroczy Orlej Bramy. Ot, dlaczego przymyka się oko na czerwone latarnie w oknach niektórych przybytków i na pewien nieunikniony poziom przestępczości. Lepiej jednak zważać na wyczynek — porządkowi na podgrodziu to nie królewska straż, płaci im się po kilkakroć mniej. Po kilkakroć bardziej są tedy nieprzyjemni.