Strona 1 z 1

Stara Wieża

: 30 maja 2020, 19:57
autor: Dziki Gon
Obrazek
„Wieża, zbudowana z gładko ociosanych bloków granitu, zwieńczona zębatymi blankami, przedstawiała się imponująco, górując nad potłuczonymi dachówkami domostw i wklęśniętymi strzechami chałup.”
— „Mniejsze Zło”


Wieża, mimo upływu lat, nadal przedstawia się imponująco, choć ząb czasu nadgryzł ją tu i ówdzie. Misterną, drewnianą intarsję w kształcie rozety na drzwiach wejściowych szpecą wyrzezane kozikami obelżywości i koślawe podpisy. Rybia kołatka szczerzy pusty, bezzębny pysk. Atoli, nawet ci przyjezdni, którzy nie mieli okazji albo potrzeby zaznajomić się z historią miasta, szybko odgadują, że musiała to być, wypisz-wymaluj, wieża magika. Dobrze zgadują. Miejscowi jednak skorzy są chmurzyć się, burmuszyć i nabierać w gęby wody, gdy ich o onego magika pytać lub nagabywać. Kto straszną zasię opowieść o Rzeźniku z Blaviken zna, ten pytać ani nagabywać nie musi. Dziś wieża robi za miejski cekhauz. Kole w oko tych, którzy woleliby ją zobaczyć zrównaną z ziemią, podczas gdy inni chwalą pomyślunek starego wójta Caldemeyna, który nie zezwolił, by dobry kawał budynku niszczał, by go nawiedzali szabrownicy węszący za magicznymi precjozami, dewastowali wandale i znudzona młodzież. Nynie tylko ci, których zmysły czułe są na magię, na delikatne jak drgania pajęczyny pulsowanie Mocy, czują jej wciąż pozostający tam nikły, lecz niezaprzeczalny ślad.