Strona 1 z 1

Rynek miejski

: 07 sty 2021, 22:46
autor: Dziki Gon
Obrazek


Centrum Blaviken, dosłownie i w przenośni. Ulokowany na dość ciasnym, kwadratowym placu, zewsząd otoczony szpalerem domów rynek — choć i na co dzień pełen gwaru oraz ruchu — raz do roku wypełnia się iście kolorowym tłumem mieszczan i przyjezdnych. A to za sprawą owianego sławą festynu, od zawsze podejmowanego z pompą i rozmachem. Ta sława, trzeba wiedzieć, nie wszystkim kojarzy się jednakowo z jarmarczną wesołością — nie starszym mieszkańcom miasteczka, tym którzy na własne oczy oglądali pamiętną masakrę, kiedy to Rzeźnik z Blaviken siedmiu ludzi na tymże rynku położył niby zwierzęta w szlachtuzie. Dziś tych, którzy pamiętają, zostało jednak niewiele, a młodym nie w głowie minione troski. W głowie im świeże ryby, soczyste owoce, zamorskie przyprawy, sukna, zabawki i błyskotki, tych z kolei na miejskim rynku znaleźć można w bród. W dni targowe stragan stoi na straganie, w doroczny jarmark bywa zaś, że szpilki nie idzie wcisnąć między ludzi a kramy, a kupieckie wozy i sterty sprowadzonych z dalekich stron rzadkich galanterii. Oferta nie dorównuje może tej w Cidaris czy Novigradzie, lecz w głębszym mule niejedną zakopaną perłę znajdywano.