Strona 1 z 1

Gospoda „Białe Lilie”

: 08 sty 2021, 0:05
autor: Dziki Gon
Obrazek Drewniana karczma na kamiennej podmurówce, kryta spadzistym gontowym dachem, od frontu wyposażona w arkadowe podcienia, zaś w stajnię na tyłach. Szeroka jak stodoła, przybrana kwietnymi wieńcami stoi poza murami, a przy głównej ścieżce do miasta, w niezabudowanej jeszcze części przedmieść. W przestronnej i skąpanej w półmroku głównej izbie niesie się zapachem wędzonych śliwek i kiełbas, rzadziej gorzałki, lanej tu zazwyczaj od święta. Zajazd w swych progach gości przede wszystkim kupców i podróżnych, przeważnie nie dłużej niż do porannego otwarcia miejskich bram lub zażycia przez koni i wędrowców potrzebnego im wywczasu. Co nie znaczy, że nie zachęca do zostawania na dłużej. Sienniki są tu wypchane, a jadło wiejskie, swojskie i (z racji bliskości gospodarstw) świeże, co wystarcza, by zjednać sobie gusta prawdziwego Temerczyka, bądź każdego, komu od dłuższego czasu ckni się za strawą niebędącą suchym prowiantem.