Strona 1 z 1

Gabinet osobliwości

: 11 sty 2021, 23:15
autor: Dziki Gon
Obrazek Nauczeni tragiczną historią swojego grodu Mariborczycy przez długi czas pozostawali nieufni wobec wszystkiego, co niekonwencjonalne lub nadnaturalne. Mimo tego, kilkanaście lat po swoim odbudowaniu, miasto doczekało się własnego gabinetu osobliwości, mieszczącego się w szerokiej, dwupiętrowej kamienicy przy Ulicy Chodnikowej, w południowej części starówki. Zarówno budynek, jak i zorganizowany w nim gabinet są własnością prywatnego kolekcjonera, stopniowo wzbogacaną o coraz to bardziej kuriozalne antyki oraz eksponaty. Na parterze, łącznie w czternastu pomieszczeniach mieści się sala numizmatów, dwa pokoje przeznaczone na kamienie — próbki marmurów, ceramikę czerwoną (terra sigillata), odciski skamielin (liści, tropów, szkieletów), różnokolorowe fragmenty koralowców, a także kilka rzadkich rzeźb i kamiennych narzędzi, rzekomo pozostałości po Daukach. Prócz tego zachowane w całości egzemplarze skamieniałych amonitów i nautilusów. Pokój „kamienny” mieści także kamienie szlachetne i geody o nietypowych barwach i kształtach (w tym jeden „diament w diamencie”). Stoły wystawowe posiadają drewnianą konstrukcję, z blatami wykonanymi z łupku, gabloty ze skamielinami są zwykle poszeregowane podług kraju pochodzenia znaleziska. „Daniem głównym” kolekcji są wypchane zwierzęta — podwieszane u sufitu ptaki w osobnym „awiarium” oraz większe eksponaty, w tym najprawdziwszy zerrikański tygrys, bonakon, czy echinops (będący jakoby sprytnie spreparowanym jeżozwierzem). Piętra kolejne ubogacają inne naturalia, między innymi jaja pod postacią wydmuszek i skamielin oraz botanika dzieląca ostatnie piętro z instrumenta mechanica, to jest artyfikaliami gnomiej proweniencji lub historyczną egzotyką Starszych Ras i plemion. Zaprawdę, brak tu chyba tylko jaja Raroga, choć pewnie i to jest kwestią czasu.