Alejka Cudów

Obrazek

Portowe miasto o potężnych murach, bardzo bogate i zawdzięczające owo bogactwo handlowi oraz czarodziejkom — u jego wybrzeży, na wyspie Thanedd mieści się ich siedziba i akademia zwana Aretuzą. Jej utrzymanie zapewnia pracę bez mała połowie mieszkańców.


Dziki Gon
Awatar użytkownika
Posty: 2401
Rejestracja: 18 mar 2018, 4:22

Alejka Cudów

Post autor: Dziki Gon » 20 sty 2021, 12:43

Obrazek Dwie gnące się zetowato uliczki przeciskające się między domostwami na południowo-zachodnim krańcu miasta, tuż przy skraju jarmarku. W historii miasta nosiła już imiona Ulicy Krętej lub narożnej, lecz mieszkańcy zwykli zwać ją po prostu „Alejką Cudów”, zaś krasnoludy „Heksenkesel”, co z grubsza tłumaczyć można jako „kocioł czarownicy”, a idealnie oddaje charakter miejsca słynącego zarówno z zamieszania jak i nietypowej oferty w postaci amuletów, filtrów, składników mikstur i czarów. Pod płachtami straganów i stoisk rozstawiających się po bramach i pod ścianami dopatrzyć się można wszelkich możliwych kuriozów, remediów, suszonych i marynowanych świństw, wypchanych i spreparowanych stworzeń udających bestie postkoniunkycjnej proweniencji lub będących nimi w istocie. Mdlące zioła w rozmaitych postaciach — od świeżych po suszone i zmielone, przysposobione do naparów i kadzideł. Nadto bezoary, żółwie kamienie, jakoby aktywne magicznie kryształy i minerały. Często w formie talizmanów mających chronić przed wszelkim możliwym nieszczęściem spowodowanym złym okiem lub żarciem. Mówi się, że wśród sporej części z nich natrafić można na autentyki pochodzące z drugiego obiegu, przemycone ze szkoły czarodziejek na Thanedd — te od oferowanej masowo tandety można odróżnić przede wszystkim po cenach — niekiedy zawrotnych. Gdzieniegdzie, z dala od największego tłoku i grożących zapaskudzeniem składników rozstawiają się wędrowni księgarze ze swoimi kngiami — dziełami uchodzącymi za rzadkie, kuriozalne, zawierające wiedzę tajemną lub wyklinane przez kapłanów, a czasem wszystko naraz. Najpoważniejsi z handlarzy niekonwencjonalnym asortymentem wynajmują w alejce całe sklepy, oferujące nierzadko autentyczne antyki, osobliwości i pisma. W pracowniach u wylotu uliczki prowadzą swoją działalność aptekarze, alchemicy i jeden antykwariusz z prawdziwego zdarzenia — towarzystwo wynoszące się ponad „zwykłych” kramarzy, lecz chętnie korzystający z reklamy, jaką stwarza im reputacja Alejki.
Ilość słów: 0

Odpowiedz
meble kuchenne na wymiar cennik warszawa kraków wrocław