Kamieniołom
: 16 mar 2021, 21:14
Milę na zachód od twierdzy Ban Gleann, idąc wzdłuż biegu przecinającego okolicę strumienia, dotrze się do miejsca, w którym północny horyzont przysłania szerokie wnętrze obnażonej skały. Zbocze lesistego pagórka wznoszącego się nad szeroką, piaszczystą drogą formuje odkryty kamienny nasyp, z którego większe, kamienne bloki odłupywane są pracą dziesiątek kilofów przez zatrudnionych tu robotników. U podnóża odkrywki rozstawiają się poszarzałe płachty namiotów, budy i wiaty otwartych warsztatów, porzucone lub zaprzęgane w konie wozy przewożące pozyskany urobek. Stukot narzędzi eksploatujących surowiec lub obrabiających go w kanciaste bryły przy stanowiskach tworzą nieustanny, wymagający częstego przekrzykiwania akompaniament. Nadmiar krążącego w powietrzu pyłu, podniesionego łupaniem lub szlifowaniem zmusza do częstego odkasływania i mrużenia oczu każdego, kto podejdzie zbyt blisko wyrobiska. Poza górnikami i skalnikami pracuje tu kilku kowali i stolarzy, zwykle przeprowadzających naprawy oraz składających konstrukcje w warsztatach na uboczu lub nadzorujących żar wapienniczego pieca od niedawna wzniesionego na terenie budowy. Naprzeciw kamieniołomu, po drugiej stronie przekroczonego kładką strumyka, rysują się ustawione wokół ognisk szałasy i namioty należące do części brygady, głównie pracujących tu okresowo najmitów. Wydobywany tu kamień, jako surowiec twardy i solidny jest pożądanym źródłem budulca, mającym swój udział przy wznoszeniu pobliskiego fortu, a obecnie również jako eksportowy towar na całą okolicę. Choć Kaedwen pozostaje niekwestionowaną krainą puszcz i przednich drew, potrafi docenić jakość dobrego kamienia, coraz częściej uwzględniając go jako standard przygranicznych zabudowań.