Strona 1 z 1

Filia Banku Vivaldich

: 23 mar 2021, 10:12
autor: Dziki Gon
Obrazek Banku — w przeciwieństwie do manufaktur, młynów, gorzelni czy kuźnic — nie sposób było rozmontować i wywieźć, toteż Nilfgaardczycy ograniczyli się do rabunku aktywów oraz zdobiących wnętrza placówki dzieł sztuki — obrazów, rzeźb, waz, mebli, a nawet bibelotów, latami gromadzonych przez tutejszego dyrektora. Mimo wojennych perturbacji instytucja przetrwała i nadal funkcjonuje, poświadczając tym samym krasnoludzką niezawodność, z której znany jest ród Vivaldich. Filia mieści się w jednej z reprezentacyjnych kamienic usytuowanych przy głównym placu miejskim, a bogato zdobiona pilastrami, gzymsami i sztukateriami fasada jest tylko preludium do przepychu czekającego wewnątrz. Ściany eleganckich, przestronnych sal wyłożone są brokatową tapiserią, światło z kandelabrów odbija się w posadzkach i kolumnach z polerowanego marmuru, a to wpadające z zewnątrz przez witraże maluje wielobarwną poświatą kwitnące w donicach kamelie. Tylko wyblakłe plamy po obrazach i meblach oraz zrudziałe tu i ówdzie od rozlanej niegdyś krwi spoiny marmurowych płyt świadczą o tym, że wojna nie pominęła bankowych progów.