Znaleziono 2346 wyników

autor: Dziki Gon
10 lis 2023, 22:20
Forum: Zamek
Temat: Zamek
Odpowiedzi: 67
Odsłony: 31925

Re: Zamek

— Pracujesz w zawodzie dość długo, by wiedzieć, że ryzyko istnieje zawsze — odparł Kurt. Oczy mężczyzny zwęziły się lekko, kiedy powiódł nimi wzdłuż linii horyzontu, rysującą się nad miejską panoramą. W oddali, na Wielkiej Szpicy, zabił dzwon, wybudzając z bezruchu dziesiątki stłoczonych na dzwonni...
autor: Dziki Gon
06 lis 2023, 17:56
Forum: Bazar Zachodni
Temat: Dom publiczny „Jedwabny Szlak”
Odpowiedzi: 113
Odsłony: 94373

Re: Dom publiczny „Jedwabny Szlak”

— Masz, tylko nie uświń. — Rendal wywiesił białą flagę, oddając aktorce wyblakłą opończę z farbowanej na zielono wełny. Nie była ekspertką, ale nawet przy jej aktywnej wyobraźni trudno było uznać łachman za magiczny. Jedynym, co w nim wyczuła, była nikła woń dymu i zaschniętego piwa. Jako pakunek d...
autor: Dziki Gon
05 lis 2023, 19:47
Forum: Vengerberg
Temat: Dworek Młynarski
Odpowiedzi: 271
Odsłony: 48593

Re: Dworek Młynarski

Wiedźmin. Mutant. Razem z myślą, elfka odebrała również kilka innych wrażeń. Niepokój, gonitwę myśli i skojarzeń: obraz rudowłosego czarodzieja pracującego w ukryciu, naznaczone bliznami i tatuażami twarze ludzi o złych, zimnych oczach. Pakunki i hasła wymieniane pod osłoną nocy. Człowieka w czerwo...
autor: Dziki Gon
02 lis 2023, 19:28
Forum: Ban Ard
Temat: Plac Skrybów
Odpowiedzi: 226
Odsłony: 39776

Re: Plac Skrybów

Ratiz odpowiedział mu szerszym uśmiechem, zanurzając upierścienioną dłoń w półmisek wypełniony owocami. Sięgnąwszy do kiści, oderwał sobie małe, cierpkie winogrono i powoli obrócił je w palcach. — Zabiłem. wiele razy — przyznał bez wahania, unosząc owoc i przyglądając mu się pod światło. — Z nienaw...
autor: Dziki Gon
01 lis 2023, 4:23
Forum: Port
Temat: Tawerna „Kraken”
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 37217

Re: Tawerna „Kraken”

— Doskonale. — Twarz Roberta rozpogodziła się, a Agimar przysiągłby, że gdyby jego rozmówca tylko mógł, odetchnąłby właśnie z ulgą. Pozwolił sobie za to na wzniesienie symbolicznego toastu, kierując kufel w stronę wiedźmina, nie czekając przy tym na zbicie się naczyń, pociągnął długi łyk ciemnego, ...
autor: Dziki Gon
31 paź 2023, 16:57
Forum: Port
Temat: Tawerna „Kraken”
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 37217

Re: Tawerna „Kraken”

— Prawda, oczy masz iście interesujące — kąciki ust starca podniosły się nieznacznie. — Zwykli moje określać kocimi, ale twoje to czysty manifest. Vatt'ame aen vatt'ame. Tymczasem z kuchni zdążył wrócić Cody. Bez zbędnych słów — bo takimi ciągłego pociągania nosem nazwać nie można — postawił przed ...
autor: Dziki Gon
31 paź 2023, 1:27
Forum: Port
Temat: Tawerna „Kraken”
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 37217

Re: Tawerna „Kraken”

O Robercie van Oyden można było powiedzieć wiele, lecz z pewnością nie należało określać go fircykiem, choć, rzeczywiście, w "Kraken" wyglądał na kogoś, kto znalazł się w złym miejscu, o niewłaściwej porze. Na oko, był to starszy jegomość, który najlepsze lata miał bez wątpienia za sobą. Cofnięta l...
autor: Dziki Gon
30 paź 2023, 21:25
Forum: Port
Temat: Tawerna „Kraken”
Odpowiedzi: 47
Odsłony: 37217

Re: Tawerna „Kraken”

Zanim wszedł do tawerny, zauważył jak przed wejściem, wraz z zapadającym mrokiem, powoli zbiera się stała klientela. Wiedźmin przemknął obok niej niemal niezauważony; uraczono go ledwie kilkoma ciekawskimi spojrzeniami, dla których nie przerwano toczących się ospale konwersacji. Noc była jeszcze mł...
autor: Dziki Gon
29 paź 2023, 14:19
Forum: Biuro Werbunkowe
Temat: Początkowe złoto
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 65612

Re: Początkowe złoto

Rzut dla postaci Agimar:
[dice:18ax71ll]7847:0[/dice:18ax71ll]
autor: Dziki Gon
16 paź 2023, 17:36
Forum: Zamek
Temat: Zamek
Odpowiedzi: 67
Odsłony: 31925

Re: Zamek

Z nieschodzącym mu z warg uśmiechem, Karakurt czekał cierpliwie, aż jego podkomendna przestanie sapać jak zdychający mamut i wykształci pozycję wyprostowaną. — Dobrze — powiedział, gdy już się doczekał. — Mam dla ciebie zadanie. Szpicel obrócił się, ruszając w kierunku, w którym niedawno podążył Ar...
autor: Dziki Gon
15 paź 2023, 17:05
Forum: Dorian
Temat: Rybniki
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 4045

Re: Rybniki

Gleba wokół wykrotu była wilgotna i rozgrzebana. Znad pokręconych korzeni oblepionych grudkami ciemnej ziemi unosił się nikły zapach stęchlizny. Przyglądając się z bliska, zauważył ruchliwe prosionki o segmentowanych pancerzykach i brązowe chrabąszcze pełznące niezgrabnie na żer. Wśród rozbieganych...
autor: Dziki Gon
12 paź 2023, 19:09
Forum: Bazar Zachodni
Temat: Dom publiczny „Jedwabny Szlak”
Odpowiedzi: 113
Odsłony: 94373

Re: Dom publiczny „Jedwabny Szlak”

Flatau odwzajemnił brak ukłonu i dygnięcia. Pożegnał ją krótkim zmrużeniem oczu, nim ponownie zajął miejsce za biurkiem z kupką papierów i onyksowym sfinksem, ginąc w przepaści pieniądza i kapitału. Za zamkniętymi miękko i bez skrzypnięcia drzwiami czekał ją zgoła inny świat. Poczwarka, która z nas...
autor: Dziki Gon
10 paź 2023, 18:56
Forum: Vengerberg
Temat: Dworek Młynarski
Odpowiedzi: 271
Odsłony: 48593

Re: Dworek Młynarski

Mogła się poruszać, choć określenie „pełznąć” byłoby bardziej adekwatne — jej pęta pozwalały jej na ruch w ślimaczym tempie, z grubsza w pożądanym przez nią kierunku. Każda próba była okupiona bólem lub przynajmniej dyskomfortem; więzy piły ją i obcierały przy każdym poruszeniu. Ból towarzyszył jej...
autor: Dziki Gon
08 paź 2023, 19:20
Forum: Ban Ard
Temat: Plac Skrybów
Odpowiedzi: 226
Odsłony: 39776

Re: Plac Skrybów

— Dokładniej nad jego portem. Na jedno wychodzi — potwierdził szlachcic. — Prawdy w czym? Że ten świat jest cywilizowany? Wyraźnie ubawiony niewiedzą krasnala lub własnym dowcipem, błysnął zębami w uśmiechu. Poza poczuciem humoru miał okazję wykazać się również przenikliwością. — To znaczy, łysy wo...
autor: Dziki Gon
08 paź 2023, 19:15
Forum: Ban Ard
Temat: „Meble artystyczne — V. Trevedic”
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 6398

Re: „Meble artystyczne — V. Trevedic”

Młody wziął szkatułkę i od razu spróbował schować do niej tyle małych, zielonych jabłek, ile zdołał. Orso odpadł od pochodu i pożegnał się z gośćmi, ruszając z powrotem w stronę zabudowań. Kent ruszył z miejsca, ogarniając wzrokiem podwórze. Nieodłączny zdobiony bastard kołysał mu się u pasa, pobły...